lustereczko, lustereczko
Dodane przez Sławomir Hornik dnia 04.07.2008 13:58
Drżysz uliczko, jak przestraszone
wahadełko. Kto cię tak przeląkł, kto
nasłał rozbrykaną gromadkę malutkich
noży w poprzek pasów? Chodź, chodź po-
liczymy wspólnie baranki przed snem.
Szara będziesz pod powieką jak ściągnięty
sweter, jak opuszczony brzeg filiżanki
przez czyjeś usta. Bo już tutaj nie wrócą,
gromadka popłynęła w ciepłe krainy
pszennych chlebów, bo tylko one się wysypały
i zbierali je prędko. Uliczko, teraz płacz.
Znak wodny w ciepłym asfalcie. Odcisk rękojeści,
szepczące ostrze, które zostawia cię samą.