grzmi jakby, a niebo mnie nie ma
Dodane przez krysmys dnia 24.06.2008 20:04
powinienem opaść teraz, zuchwały chłopiec na dnie,
o które się uderza w ostatnim straceniu w sobie. tu
jest mały zastęp honoru: przeciąg (ulatuj!), nagrobne
wpisy przemienionych, koronka ze sprutą nitką na linii cienia,
albo zagwozdka klękania, gdy wzywają do biegu. rozum
jest ostatnim wyrzutkiem tego proscenium, z nim to opaść
powinienem, zjednać w sercach suflerów wtórną prawdę,
której nikt dotąd tak nie miał: płaczące nieba to saluty piekieł.