my own private jarocin
Dodane przez Franko dnia 19.06.2008 22:36
załóżmy, że tego miasta nigdy nie było. żadnego
dowodu na mapie, na zdjęciach; czy choćby
w pamięci. nic, co wcześniej. wszystko
od nowa. od teraz. wchodzisz
w to? załóżmy, że tak; że wchodzisz i tworzymy
tę przestrzeń na własne potrzeby. znikają domy
i bloki; markety, rondo, lasy,
parki i skarbczyk. ulice tracą kontakt
ze stycznością a mieszkańcy gnieżdżą się
już tylko w naszej wyobraźni. załóżmy,
że na tym etapie idzie nam
całkiem nieźle. przestrzeń
jest biała. białe jest gładkie
i nic nie znaczy, zupełnie
jak my - bez problemu
wtapiamy się w tło. załóżmy,
że nie ma już wyjścia.