Fortepian
Dodane przez admin dnia 01.01.1970 00:00



Śnił mi się niebiesko
pomazany fortepian

Wieko przymknięte klawisze
tylko po prawej
niemy sopranowy rejestr

Żyjący więc barbarzyńca
szedłem gdzie ogród

Nieboskłon nie-bieski
tchnąć by ledwie a
stanie się Stwórca

Jeszcze za pośladem
snu spadały szczygły
z lazurów trecenta

Pojedyńcze trawy
jak zawsze w pełni
najwyższej nadziei

Kamiennie kamienie
istotne bez ironii
do ostateczności

Jak słowo które mogło
by być na początku

Śniłem dzisiaj fortepian
pomazany tandetnie

Kunszt skruszony

31 lipca 1998 r.