Fraszka o pijaku kolarzu
Dodane przez Typowy Polak dnia 16.06.2008 18:35
Jedzie kolarz na rowerze,
Wszedł do sklepu - co wybierze?
Patrzy po regałach, półkach,
Nagły zachwyt: O wiśniówka!
Kupił trzy - Może mało?
Reklamówkę dajcie całą.
Wybiegł ze sklepu, nie ma czasu!!
W ten na rower i do lasu.
Wypił jedna - mało, wypił drugą - mało.
O! Gdy mu w głowie zaszumiało, zazgrzytało
To zrozumiał, - trzeba przerwać!
Nie!!! Zmieści się jeszcze jedna.
W głowie było już mu "dobrze"..to wiśniówkę...
Na dwa łyki wleje w główkę.
Chwile później, leży, zgon.
Wypadł z rytmu, zmienił ton.
I tak usnął.
Rano się obudził.
W drodze do domu kilka razy się przewrócił.
Od tego dnia tylko temu się przygląda
Dwukrotnie niższa cena : soki SONDA.
Typowy Polak
[14.05.1998]