Koziczyn - brzozowym pantofelkiem kopciuszka zadeptany.
Dodane przez Messalin Nagietka dnia 16.06.2008 17:05
wspomni kto może lub nie wspomni, z dwojga
droga pod górę, gdzie z łbów kocich niegdyś
cień kół powozów i karocy ściągał
resztki wieczorów aż do rana, niechby
grosza kto rzucił, szept w szum wplótł i w stukot,
bo tu się tylko prawd mamidła tłuką,

iż pamięć w zieleń od traw po konary
a z drogi tyle co kamyczków między
źdźbłami, tu trzeba w wyobraźnię zaryć
by krztę choć wybrać, bo czas nie oszczędził,
grosz w trzos a szepty do stuku i szumu
dalej niż prawda mają do rozumu

omiń więc miejsce, gdy tu zstąpisz skądyś
a pałac stanie albo ty tuż przed nim,
brzoza z balkonu wyszumi poglądy
na to i owo, jakkolwiek, którędy
brzmi w Koziczynie aż krajobraz przysiadł
z dwojga - kto wspomni lub nie wspomni - cisza!

-----------------------------------------------------
skądyś - (nie wiem, może) gwarowe, tutejsze - skądś tam