hunGry i zabawy
Dodane przez iSatsu dnia 13.06.2008 15:39
Wić, żaba,
żaba - wić,
zabawić?
czym się?
słowem?
słowem nie powiem -
zdaniem,
dziś głównym.

a główne danie było na śniadanie,
albo na kolacje? - obydwie miałem racje,
z racji, że małe - bardzo wygłodniałem.

zdaniem ...
nie martwię się wcale,
co będzie to będzie,
będzie to, co bendzie,

O błędzie!
muj wierny toważyszu,
nigdy nie opószczasz,
zawsze rześ w pobliżu,
błędnie za mną kroczysz,
i oczy me mroczysz,
Tyś poprawny i szczery,
zbawco naszej ery!

Praw mamy co nie miara,
staw czoła wszystkim draniom!
praw mądrze - w Tobie wiara,
staw stanie się otchłanią!
A morze będzie kropelką,
kropelką będziesz, może!
poczujesz siłę wielką,
Tyś, co w morzu jest kropelką.

Obłędzie!
MóJ wIerNy tOwArzYsZu,
niGdy nIe oPuSZcZaSZ,
ZaWsze żeŚ W PoBLiżU,
obłĘdnie za mnĄ kroCZYSZ,
aż oczy me ZAMROczysz.
Tyś prawnie nieszczery,
oprawco naszej ery!

Powracając,
szybko jak zając,
(bom bardzo głodny - jak wilk),
i tak wilkiem się stając,
miałem jedzeniem się zająć,
ale jedzenie nie zając - mówił,
i tak fałszerstwami mnie karmił,
utulał mnie kłamstwem niczym owcę,
i zwiódł mnie na manowce!

I cóż ja biedny teraz zrobię?
bo nie wypada pisać o głodzie ...

O głodzie!
dlaczegoś taki prosty?
brzuch kąsasz mój wyniosły,
Tyś pępkiem tego świata!
Ja miałem CIĘ za brata ...

przez brata CIĘ dostałem!
przy lodówce go nastałem,
gdy stał i się weń patrzał,
i kąsał pogardliwie,
me zmysły natarczywie,
kąsa - tak KĄSA!
tego zająca, co już nie ucieknie.
Ach, to ja go złapałem,
to ja go myślami chrupałem!
z iście króliczym zapałem.

A teraz siedzę i leżę,
leżę niczym zwierzę, głodny!
a fotel niewygodny.