Jęzorek
Dodane przez Krzysztof Kleszcz dnia 08.06.2008 08:22
Może to głód, może pora zachwytu?
Wieczko - fajne słowo i wafel - do kogoś
bardzo złego, mógłbym krzyknąć: waflu!
(i mówię tak bezgłośnie w stronę troglodyty).
Może coś, co do krwi właśnie doszło, działa?
Gdy mówię - ciżemka, piżmo i czółenko.
Język! to jest piękne, a ja podchmielony!
Kozetka, kozetka jakie piękne słowo!
Na kozetce pudel. Albo to - garbusek!
Taki biedny, cichy, czuły i bezradny,
tak jak ja w tej chwili, cały rozmarzony!
Kelner, wołam, kelner, on nadstawia ucha,
ale czy zrozumiał? No nie wiem, nonie w jem.