Stygmaty uczuć
Dodane przez Czarownik dnia 02.06.2008 09:02
Seksowny anioł, jak to dziewczyna,
rani me serce zwiewnym widokiem.
Za nią uciekam nieświętym wzrokiem;
zabójczy Amor już łuk napina.

Przecinam więzy, zrywam zasieki,
kruszę marmury łbem skołowanym,
byleby kochać i być kochanym;
chcę z jej obrazem chadzać na wieki.

Następnie miłość tajemnie znika.
W skandalach kłótni ból się wyłania.
Że kawał ze mnie podłego drania -
dudni złowrogo babska muzyka.

Wciąż okaleczeń miłość się boi.
Dusza w zmaganiach z głupotą skrzeczy.
Chorych z miłości czas nie uleczy;
stygmatów uczuć też nie zagoi.